
[Budynek B] Dzicz z dziczy
Re: Dzicz z dziczy
No to juz wiadomo kto jest wlascicielem
Teraz pytanie czy to byla jednorazowa akcja czy regularnie sie powtarza. Jesli recydywa - trzeba reagować.

Re: Dzicz z dziczy
Ja słyszałem tylko wczoraj. Nie usłyszałabym wcale tylko akurat na balkon wyszedłem a Panowie którzy głośno słuchali muzyki tez wyszli na zewnątrz dotlenić sie

Re: Dzicz z dziczy
I jakie macie wrażenia z mieszkania w tym bloku poza standardem wykończenia i widokami? Z hałasami jest nie najlepiej.
Re: Dzicz z dziczy
Ja sie dopiero niedlugo wprowadzam ale z tego co widze dalej mnostwo mieszkan jest jeszcze niezamieszkalych, jak sie kazdy wprowadzi to troche wytlumi halas, mam nadzieje 

Re: Dzicz z dziczy
Akustyka póki co faktycznie pozostawia do życzenia, ale to pewnie wynika faktu ze większość mieszkań nie jest urządzona w pełni. Odgłosy wiercenia tez rozumiem, nawet po 22 - w końcu każdy chce jak najszybciej i często własnymi siłami sie urządzić.
Nie rozumiem tylko "urządzania dyskotek" po 22
Nie rozumiem tylko "urządzania dyskotek" po 22

Re: Dzicz z dziczy
ja tego nie ogarniam... kolejny dzień godzina 23 dalej słychać stuk puk, młotek, wiertarka itp., oczywiście klatka nr 6 - ja wszystko rozumiem ale bez przesady...chyba jakieś zasady obowiązują 

Re: Dzicz z dziczy
polecam opierdolic 

Re: Dzicz z dziczy
Albo policja, jeden mandat, drugi i sie szybko skończy
Re: Dzicz z dziczy
Nie no wydaje mi sie ze policja to ostatecznosc.
Re: Dzicz z dziczy
Raz na jakis czas rozumiem bo tez czasem cos poprawiam po przeprowdzce. Cieszylbym sie gdyby to byl tylko mlotek, u nas co dzien rano budza nas krzyki jakiegos gowniarza do tego bieganie tam i z powrotem i skakanie po po podlodze, normalnie az sie tu mieszkac czasem odechciewa bo wszystko niesie sie po kominie i scianach.